Należy jednak pamiętać, że sytuacja wygląda tu podobnie jak z mruczeniem u kota - z jednej strony jest to oznaka zadowolenia, ale z drugiej strony może być oznaką odczuwanego bólu. Jeżeli zwierzę wydaje ten dźwięk w sytuacjach, które nie należą do najbardziej komfortowych należy podejrzewać bolesność i zgłosić się do
Szczur Magawa zasłużył się w boju i został odznaczony medalem za odwagę. Jak podkreślają wojskowi, ma on nietypowy talent, który w Kambodży jest wręcz na wagę złota.
jak odróżnić szczury dachowe od szczurów Norweskich?, szczury dachowe mają cieńszą, lżejszą budowę w porównaniu do szczura norweskiego, ponadto mają spiczasty nos, podczas gdy Szczur Norweski ma bardziej zaokrąglony nos. Ogon szczura dachowego jest dłuższy od ciała, Szczur Norweski ma krótszy od ciała ogon.
Szczur w mieście nie jest sympatykiem ludzi, a nawet mogą być dla człowieka niebezpieczne, ponieważ mogą roznosić różne choroby. Najczęściej pojawiają się tam, gdzie brakuje kotów. Społeczeństwo nie zawsze chce dokarmiać koty żyjące na wolności, które nie dopuściłyby do rozmnażania szczurów w tak szybkim tempie, jak to
Szczur Maskotka na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
A moja koleżanka sądzi że Ronaldo jest paskudny, a zbaczacie Messi'ego wygląda jak jaki szczur na tym zdjęciu 2013-04-22 11:06:08 Dlaczego niektórzy mówią że ratler praski wygląda jak szczur ? 2012-04-07 13:04:47
Znajdź obrazy z kategorii Szczurek Bez wynagrodzenia autorskiego Nie wymaga przypisania Obrazy o wysokiej jakości.
Głównym pokarmem ptaków szponiastych, w tym sów, są małe gryzonie. Trutka, którą są one eksterminowane, działa z pewnym opóźnieniem, dlatego przez jakiś czas po zjedzeniu jej mały ssak jest w stanie wciąż się poruszać. Stosowanie trutek staje się więc szkodliwe nie tylko dla jednego, konkretnego gatunku, ale dla wszystkich
najbezpieczniejszy rozstaw prętów ma szerokość od 0,4 do 0,6 cala, ponieważ jest wystarczająco mały, aby utrzymać mniejsze szczury. Dotyczy to samic i młodszych szczurów. jeśli masz większe szczury, możesz być w stanie przejść do 0,8 do 1 cala, ale pamiętaj, że jeśli szczur jest w stanie zmieścić jej głowę przez otwór
Figurka ekologiczna. Mały szczur wykonany z szarej przędzy może ozdobić pulpit i lodówkę; „zapuści korzenie” w pokoju dziecinnym lub na parapecie. Podobny symbol 2020 r. Własnymi rękami łatwo wykonany przez uczniów. Minimalny wysiłek, a wynik przekracza wszelkie oczekiwania. Zabawki wykonane z przędzy lub juty są obecnie w modzie.
tDOpm. Szczur jest wrażliwą istotą o bardzo emocjonalnym życiu, a my poddajemy go największym okrucieństwom. Jak szczur okazuje nam uczucia? Dlaczego, go krzywdzimy? Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Jaak Panksepp, ojciec afektywnej neurobiologii, odkrył, że szczury się śmieją. Fakt ten pozostał ukryty, ponieważ szczury śmieją się w ultradźwiękowych tonach, których nie słyszymy. Panksepp i jego zespół zaczęli systematycznie badać to zjawisko poprzez łaskotanie szczurów i mierzenie ich reakcji. Stwierdzili, że wokalizacje szczurów zwiększyły się ponad dwukrotnie podczas łaskotek, a szczury podchodziły do nich częściej w celu zabawy towarzyskiej. Szczury dobrze się bawiły (tak piszą), ale odkrycie spotkało się ze sprzeciwem środowiska naukowego. Świat nie był gotowy na śmiejące się szczury. To odkrycie było szczytem góry lodowej Szczury są zdolne do przeżycia wspomnień z przeszłości i myślowego planowania trasy, którą będą później podążać. Wymieniają się towarami, rozumieją nie tylko to, że są winne przysługę innemu szczurowi, ale także to, że przysługa może być spłacona w innej walucie. Pomimo tego, że mają o wiele prostsze umysły niż ludzie, istnieją pewne zadania związane z nauką, w których prawdopodobnie przewyższają Cię. Szczurów można nauczyć wymagających poznawczo umiejętności, takich jak prowadzenie pojazdu w celu osiągnięcia pożądanego celu, zabawa w chowanego z człowiekiem i używanie odpowiedniego narzędzia, aby uzyskać dostęp do jedzenia poza zasięgiem. Najbardziej nieoczekiwanym odkryciem było jednak to, że szczury są zdolne do empatii. Od lat 50-tych i 60-tych badania behawioralne konsekwentnie pokazują, że szczury są dalekie od egoistycznych, egocentrycznych stworzeń, które sugeruje ich popularny obraz. Wszystko zaczęło się od badania, w którym szczury odmówiły naciśnięcia dźwigni w celu uzyskania żywności, gdy ta dźwignia również miała skrzywdzić innego szczura w sąsiedniej klatce. Szczury wolą głodować niż krzywdzić bliskich Szczury wolą głodować niż być świadkami cierpienia innych szczurów. Dalsze badania wykazują, że szczury będą naciskać dźwignię, aby opuścić szczura, który został zawieszony na uprzęży; że odmówią wejścia na ścieżkę w labiryncie, jeśli spowoduje to wstrząs dostarczony innemu szczurowi; i że szczury, które same doświadczały szoku (wstrząsu), były mniej prawdopodobne, aby pozwolić innym szczurom doświadczyć tego samego. Szczury dbają o siebie nawzajem. Ale odkrycie szczurzej empatii spotkało się również z niedowierzaniem. Jak szczur może być empatyczny? Na pewno coś musiało być nie tak z eksperymentalnymi procedurami. Więc program badań nad empatią szczurów zniknął na jakieś 50 lat. Świat nie był wcale gotowy na empatię niż na śmiejące się szczury. W 2011 roku powróciła kwestia empatii szczurów, gdy grupa naukowców odkryła, że szczury uwolnią inne szczury uwięzione wewnątrz tuby. Nie chodziło o to, że były tylko ciekawskie lub chciały się bawić: gdyby tuba była pusta, lub zawierała szczura zabawkę, miałyby tendencję do ignorowania go. Podobają Ci się moje wpisy? Zostań moją patronką: Szczury, według tych naukowców, nie działały z troski o drugiego, a z czystego egoizmu. Czego jeszcze można było się spodziewać po szczurze? Przez to jedno doświadczenie szczury znalazły się w fatalnej sytuacji, zaczęto badać, jak szczury będą zachowywały się w innych szkodliwych dla nich warunkach i czy narażone na krzywdę, będą nadal chciały pomagać innym. I tak oto wiemy, że szczury chętniej i szybciej pomagają tonącemu towarzyszowi, gdy same doświadczyły czegoś podobnego. Szczury pomagają innym szczurom, nawet gdy wiedzą, że mogą się same uwolnić, co w przypadku gatunku ludzkiego nie jest już tak oczywiste. Silna empatia szczurów To świadczy o silnej empatii szczurów. Oprócz tych danych pokazujących, że szczury są inteligentnymi i empatycznymi istotami, wiemy teraz, że są one w stanie dowiedzieć się, które szczury naprawdę potrzebują jedzenia za pomocą samych wskazówek zapachowych i dać tym szczurom więcej pokarmu, można o tym przeczytać w badaniach tu Naukowcy są chętni do kolejnych badań, polegających na krzywdzeniu szczurów w imię nauki, bo są dla nich tanimi, jednorazowymi narzędziami badawczymi. Naukowcy manipulują teraz empatią szczurów w celu znalezienia sposobów leczenia ludzkich psychopatologii. Poddaje się je zabiegom wyłączającym czasowo zdolności empatyczne. W innych przypadkach szkoda jest trwała. Szczury oddziela się od matek po urodzeniu i wychowuje w izolacji społecznej. W niektórych badaniach pewne obszary mózgu celowo się uszkadza, by stworzyć populację szczurów chorych psychicznie i cierpiących emocjonalnie. Wyraźnym celem tych badań jest stworzenie populacji szczurów chorych psychicznie, traumatycznych, cierpiących emocjonalnie. Niektórzy, na przykład, próbują objąć logiką samoobrony eksperymenty medyczne na zwierzętach, tłumacząc, że chodzi o działania mogące doprowadzić do wyleczenia chorób śmiertelnych, w związku z czym należy je traktować jako przypadki typu ”zabij lub giń” – Zoopolis, Sue Donaldson, Will Kymlicka Tak podobne do ludzi, że możemy krzywdzić je bardziej? Logika tych badań jest absurdalna: szczury są nam na tyle bliskie, że mogą służyć jako wzorce dla psychopatologii człowieka, ale na tyle dalekie, że pozostają poza troską etyczną? W rzeczywistości, ich wykorzystanie w laboratoriach wzrasta, ponieważ szczury laboratoryjne nie są uważane za zwierzęta zasługujące na ochronę, nie ma oficjalnych statystyk dotyczących liczby szczurów wykorzystywanych w USA. Szacuje się, że w samych Stanach Zjednoczonych wykorzystuje się od 11 do 100 milionów sztuk, przy czym prawie wszystkie z nich są zabijane po zakończeniu ich przydatności. Dlaczego szczury nie zasługują na prawa takie same, jak naczelne? W historii mamy wiele przykładów podobnych testów na naczelnych, jednak obchodzenie się z nimi dziś jest zupełnie różne od tego, co robi się ze szczurami, no ale małpy, szympansy są bardziej podobne do ludzi, rozwiązują zagadki, są empatyczne ( szczury także), jednak dziś większość ludzi w szczurach widzi szkodnika, brudnego bezwartościowego gryzonia, którego próbujemy się na wszelkie sposoby pozbyć. Obecność szczurów jest synonimem brudu, choroby, obrzydzenia. Szczury potrzebują swojego ambasadora praw, tak samo jak szympansy potrzebowały Jane Goodal, a goryle Diane Fossey. Dzięki ich uparciu w walce o prawa tych zwierząt ukazywaniu fascynującego ich życia zupełnie inaczej zaczęliśmy postrzegać naczelne. Gdy jednak dowiadujemy się więcej o szczurach, zamiast zmieniać sposób ich traktowania, nauka powtarza błędy popełniane w pierwszych dniach badań na naczelnych. Przeczytaj także: Chociaż swobodne wykorzystywanie szczurów w badaniach może być mniej kontrowersyjne etycznie niż wykorzystywanie zwierząt z rzędu naczelnych – zważywszy na względny brak ambasadorów szczurów – nie jest ono bardziej etycznie uzasadnione. I na koniec, zastanawia mnie to, czy gdyby nie te okrutne badania, byśmy wiedzieli tyle o szczurach i innych zwierzętach? Zapewne nie, zapewne wiele zwierząt musiało wycierpieć potwornych krzywd, by człowiek uświadomił, udowodnił nam, że dane gatunki są nam tak bliskie, odczuwają coś w rodzaju bólu, są świadome, inteligentne i empatyczne, co jest bardzo smutnym doświadczeniem, z drugiej strony o ośmiornicach dowiadujemy się sporo z podglądania ich w środowisku naturalnym, bez wyrządzania im krzywdy, przynajmniej wynikało tak z opisów autora książki Inne umysły Petera Godfreya-Smitha. Istnieje wszak, cały szereg technologii i odkryć medycznych, do których nie mamy obecnie dostępu, ponieważ sprzeciwiamy się prowadzeniu inwazyjnych eksperymentów na ludziach. Trudno byłoby przecenić odkrycia, których mogłaby dokonać nauka medyczna, gdyby zamiast eksperymentować na niedoskonałych zwierzęcych dublerach, wolno było badaczom wykorzystywać do eksperymentów Zoopolis, Sue Donaldson, Will Kymlicka Już raz popełniliśmy błąd etyczny przy badaniach na naczelnych, ale po uświadomieniu sobie tego błędu, powinniśmy przygotować się lepiej na pojawienie się problemu w przypadkach szczurów. Żadne zwierzę nie zasługuje na cierpienie nawet w imię ochrony zdrowia człowieka, teraz wiedząc tak wiele o odczuwaniu zwierząt, ich świadomości, inteligencji i empatii, powinniśmy z większym uporem dążyć do zapewnienia im podstawowych praw. Jest to wielce skomplikowany proces, ponieważ musielibyśmy rozważyć prawa wszystkich zwierząt, łącznie z domowymi, co mogłoby zakończyć się w najskrajniejszym przypadku zakazem ich posiadania, ale możemy wpłynąć choćby na lżejszą dla nich śmierć (w przypadku szczurów doświadczalnych). Inną kwestią jest to, że nawet jeżeli nie wiemy, czy dana istota doświadcza czegoś w rodzaju bólu, to kim my jesteśmy, aby w jakikolwiek sposób ją wykorzystywać? Interesujesz się ciekawostkami z życia zwierząt? Dołącz do grupy na Facebooku: Książki o zwierzętach, etyce i człowieczeństwie Tekst jest tłumaczeniem tego źródła z moimi komentarzami: Photo by freestocks on Unsplash Rys: Pani Krysia
Na samym środku Ronda Wiatraczna zalęgły się szczury. I to w takiej ilości, że trawa i krzaki się ruszają! Przechodnie boją się chodzić tamtędy z dziećmi, bo rozzuchwalone szczury przebiegają wprost … Szczury: Bruse, Lee, Tai, Chi to kolejne zwierzęta które trafiły do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Ktoś wyrzucił szczury nad rzeką. Chciał się ich pozbyć. Kolejny nietrafiony… Szczury zawładnęły Pragą-Południe. Jest ich coraz więcej nawet w ruchliwych punktach dzielnicy. Nie boją się ludzi. Biegają po chodnikach. Zaglądają do kartonów z jedzeniem wystawionych przez okolicz… Poranna wizyta w toalecie może okazać się szokiem. To z powodu szczurów, które dostają się do naszych mieszkań przez rury. To niecodzienne zjawisko spowodowane jest przez lockdown, który sprawił, że … Dużych rozmiarów szczur przerwał środowe posiedzenie parlamentu Andaluzji, wspólnoty autonomicznej na południu Hiszpanii – podaje PAP. Zgromadzeni na sali dowiedzieli się o pojawieniu się gryzonia, g… Szczur Magawa po pięciu latach kończy swoją karierę sapera. Przez ten czas bohaterski gryzoń wytropił 71 min i dziesiątki niewybuchów w Kambodży. Teraz przechodzi na zasłużoną emeryturę. Informację o… W wielu miejscach Poznania pojawiły się szczury! Czy mieszkańcom stolicy Wielkopolski grozi walka z plagą gryzoni? Jest to bardzo możliwe, choć jest na to sposób. W najbliższym czasie ma się rozpoczą… Szczury to odwieczny problem dużych aglomeracji. Z reguły zadomawiają się w miejscach, gdzie wyrzucamy resztki jedzenia lub śmieci. Tym razem ten problem dotknął samego centrum miasta, a dokładnie Pl… Mała, Zamoyskiego, Inżynierska. To tylko część ulic, gdzie w najbliższych tygodniach odbędzie się deratyzacja. Dzielnica wydała w tym roku już 35 tysięcy złotych na walkę ze szczurami. "Ale problem n… Szczurzy problem na lubelskim Czechowie. W jednym z bloków przy ul. Koncertowej gryzonie zrobiły się na tyle odważne, że zaatakowały jednego z mieszkańców, pogryzły go w stopę. Dwukrotnie w tym samym… Miał być przekąską, a stał się oprawcą! Skazany na pożarcie przez boa dusiciela szczur zaczął go żywcem zjadać. Ranny gad trafił do weterynarza z ciężkimi obrażeniami. Żeby odzyskać siły, musi przejś… Sceny jak z horroru zastali strażnicy miejscy i przedstawiciele organizacji zajmujących się opieką nad zwierzętami w mieszkaniu starszej kobiety. Wewnątrz znajdowała się hodowla szczurów, która już d… 1 2 ... 5
Samice szczurów powinny być kastrowane w młodym wieku. Znacznie by to zmniejszyło ich wczesną śmiertelność. Wiele z nich umiera z powodu nowotworów gruczołu mlekowego (najczęściej są to guzy hormonozależne), albo zmian nowotworowych/zapalnych dróg rodnych. Kastrowałam ostatnio pewną śliczną białą szczurzą samiczkę. Miała niecałe 2 lata i mocno kochających ją właścicieli. Gdy zaczęła krwawić z dróg rodnych zdecydowali się na zabieg. Miesiąc wcześniej kastrowali z tych samych powodów drugą samiczkę mieszkającą w ich domu. Obydwie samiczki miały stany zapalne macicy, druga dodatkowo ogromne cysty na obydwu jajnikach. Przez kilka ostatnich lat świadomość właścicieli rośnie. Coraz więcej szczurzyc przynoszonych jest do nas w młodym wieku, aby przeprowadzić ten zabieg. Ciągle jednak wielu właścicieli zgłasza się zbyt późno :( Dlaczego samiczki te trafiają do nas dopiero w momencie, gdy ich życie jest już zagrożone i musimy szybko operować? Dostrzegłam kilka przyczyn: Brak wiedzy właścicieli Właściciele często nie zdają sobie sprawy z tego że „burza hormonalna” która ma miejsce w organizmie niekastrowanej szczurci jest dla niej zabójcza. Jej efektem są nowotwory macicy i gruczołu mlekowego, zmiany zapalne śluzówki macicy, torbiele jajników. Liczba chorujących szczurzyc jest ogromna. Poza chorobami nerek i płuc jest to jedna z głównych przyczyn śmierci szczurzych samiczek. Strach przed narkozą. Bardzo dobrze Państwa rozumiem – zarówno jako opiekun swoich własnych zwierząt jak i chirurg. Narkoza zawsze jest obarczona pewnym ryzykiem. Kiedyś, dysponując jedynie narkozą iniekcyjną sama bałam się namawiać właścicieli na znieczulanie szczurków bez ważnej przyczyny. Jednak teraz, gdy dysponujemy nowoczesną anestezjologią – znieczuleniem wziewnym – ryzyko znacznie spadło. Operujemy na niej nawet 3 letnie szczurki i znoszą one zabiegi dobrze. Ryzyko śmierci z powodu nowotworów dróg rodnych jest wielokrotnie większe od tego jakie niesie ze sobą znieczulenie. Dlatego z czystym sumieniem namawiam do kastrowania młodych szczurzyc. Długość życia szczurków Wiem że czasem rolę pełnią czynniki finansowe. Jeżeli zwierzątko żyje 7-8 lat bardziej inwestujemy w jego zdrowie. W przypadku zwierzątka żyjącego 2-3 lata niektórzy uważają że to się „nie opłaca”. WZGLĘDY MEDYCZNE PRZEMAWIAJĄCE ZA KASTRACJĄ: Skupmy się na wskazaniach medycznych przemawiających za kastracją samic. Kastracja oznacza w języku medycznym usunięcie gonad – jajników/ jąder. Słowo sterylizacja oznacza natomiast pozbawienie płodności poprzez podwiązanie jajowodów/nasieniowodów i wbrew obiegowemu nazewnictwu nie wykonujemy jej prawie nigdy u zwierząt. Wyjaśniam to, bo wiem, że niektórzy dziwią się, gdy słyszą o kastracji samic. Dlaczego kastrujemy? 1. Guzy gruczołu mlekowego Nieznana jest przyczyna powstawania nowotworów gruczołu mlekowego. Znane są natomiast czynniki zwiększające ryzyko ich wystąpienia. Są to obciążenia genetyczne, wiek, dieta oraz czynniki hormonalne. Jest prawie pewne, że inicjacja powstawania większości (jeśli nie wszystkich) guzów gruczołu mlekowego jest zależna od stymulacji hormonalnej. Z czasem mogą one jednak przekształcić się w guzy hormononiezależne. Stąd pogarszające się z czasem efekty prób farmakologicznego leczenia guzów gruczoły mlekowego u szczurzyc. Najważniejszymi hormonami zamieszanymi we wzrost nowotworów gruczołu mlekowego są estrogeny, prolaktyna i progesteron. Kastracja samicy zmniejsza ryzyko pojawienia się tych guzów. Z mojego doświadczenia u samic kastrowanych w młodym wieku, guzy gruczołu mlekowego właściwie nie występują. Nawet u samic kastrowanych późno (zwykle gdy mają około 1,5 roku, przy okazji pierwszego guza), guzy te pojawiają się rzadko. U nie kastrowanych samic pojawiają się często. Jeśli nie przeprowadzamy równocześnie zabiegu kastracji, zdarza się, że po usunięciu jednego guza, samica wraca do nas już po miesiącu/dwóch z kolejnym. Warunkiem równoczesnej kastracji jest niewielki rozmiar guza. Jeżeli nowotwór jest duży, nie możemy łączyć tych zabiegów. W guzie znajduje się zbyt dużo krwi (są zazwyczaj dobrze unaczynione), zabieg trwałby też zbyt długo. W takiej sytuacji usuwamy najpierw guza, a po około 3-4 tygodniach kastrujemy samicę. 2. Choroby dróg rodnych – stany zapalne, nowotwory, cysty jajnikowe. 3. Guzy przysadki Gruczolaki przysadki stwierdza się głównie u starszych szczurków, częściej u nie używanych do rozrodu, nie kastrowanych samic. Istotną rolę odgrywają tu estrogeny, które pobudzają namrażanie się komórek przysadki gruczołowej. Wczesna kastracja samic znacząco zmniejsza ryzyko rozwoju tego nowotworu u starszych zwierząt. 4. Antykoncepcja Gdy ktoś ma w domu szczurki obydwu płci a nie chce mieć hodowli. JAK WYGLĄDA ZABIEG? Tak samo jak u psów czy kotów. Otwieramy jamy brzuszną i usuwamy macicę wraz z jajnikami. Jednak ze względu na małe rozmiary zwierzątka ważne jest, aby nie dopuścić do wychłodzenia w czasie operacji ani dużej utraty krwi. Stosujemy też inny rodzaj znieczulenia. Osobiście zawsze przeprowadzam te zabiegi w narkozie wziewnej. JAK NALEŻY PRZYGOTOWAĆ MALEŃSTWO DO ZABIEGU? Nie trzeba nic robić. Szczurki nie umieją wymiotować, nie ma więc ryzyka zachłyśnięcia się wymiocinami w trakcie zabiegu, nie trzeba więc ich głodzić przed zabiegiem. JAK WYGLĄDA OPIEKA POOPERACYJNA? Szczurki znieczulane wziewnie wstają zaraz po zabiegu. Najczęściej kilkanaście minut po operacji idą już do miseczki w poszukiwaniu jedzenia. :) W naszej przychodni dla bezpieczeństwa zostają z nami jeszcze kilka godzin po operacji., później mogą idą do domu. Szczurcie zszywamy śródskórnie, nie zakładamy szwów zewnętrznych. Przez kilka dni po zabiegu podajemy też malutkiej antybiotyki i leki przeciwbólowe. Tydzień po operacji trzeba pokazać się ze szczurcią na wizycie kontrolnej (wliczonej w cenę zabiegu) w czasie której sprawdzamy czy rana ładnie się zagoiła i możemy zapomnieć o sprawie ;) Marzenka (popielato-biała) i Renatka (czarno-biała) – szczurcie kastrowane prewencyjnie w OAZIE, w młodym wieku, tak jak zalecamy. SŁOWO KOŃCOWE: Chciałabym aby szczurzyce kastrowane były wcześniej. Nie wtedy, gdy są już w starszym wieku obarczone ciężką chorobą. Kastrujmy je za młodu, jeszcze przed pojawieniem się problemów. Kastracja z pewnością nie zaszkodzi, a niejednej szczurzycy zapewni dobre, długie życie. Autor: Lewandowska, Specjalista Chorób Zwierząt Futerkowych, autorka licznych publikacji naukowych dotyczących chorób zwierząt egzotycznych, konsultantka książek naukowych z dziedziny medycyny weterynaryjnej, lekarz praktyk z prawie 20 letnim stażem pracy związanym z leczeniem zajęczaków i gryzoni, kierownik Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej dla Małych Ssaków – OAZA – Kraków
- Gdyby szczur miał o dwadzieścia kilogramów więcej, człowiek nie mógłby być panem świata - mówi, cytując Alberta Einsteina, prof. Stanisław Ignatowicz, entomolog i znawca gryzoni. I dodaje żartując: - A wtedy na spotkanie umawiałaby się ze mną szczurzyca, a nie dziennikarka. Szczur ma najwyżej 30 centymetrów długości, bez ogona. Właściwie nic wielkiego, od wieków jednak budzi w ludziach odrazę i Często słyszę opowieści o szczurach wielkości kotów, albo jeszcze większych, ale to jest raczej wynikiem naszej wyobraźni - mówi profesor. - Czasem być może ktoś je myli z innymi gryzoniami, np. nutriami. Kilka lat temu ludzie powtarzali sobie mrożącą krew w żyłach historię, że w jednym z warszawskich szpitali szczury zjadły zwłoki mężczyzny. - Rzeczywiście, był taki tragiczny przypadek - potwierdza prof. Ignatowicz. Ale jak szybko podkreśla, w miejskich legendach ludzie lubią mieszać rzeczywistość z fikcją. - Prawdą jest natomiast, że szczurów na kuli ziemskiej mamy więcej niż ludzi, a w niektórych miejscach na świecie sześć szczurów przypada na jednego człowieka - mówi prof. Ignatowicz. Nie lubimy szczurów, a jednocześnie nas fascynują. Mówi się, że będą jedynymi stworzeniami, które przetrwają na Ziemi, bo np. przeżyją promieniowanie radioaktywne. - Ale to wynika z tego, że mają większą szansę na przetrwanie, bo żyją pod ziemią - wyjaśnia profesor. - Ludzie też mają szansę przeżycia, jeśli schowają się w podziemnych póki co, szczury były, są i nadal będą. Pożerają naszą żywność, niszczą uprawy, gryzą przewody elektryczne, linie telefoniczne, łącza komputerowe, wygryzają dziury w rurach wodociągowych, kanalizacyjnych i ścianach budynków. A wokół magazynów i silosów zbożowych ryją sieci wielokilometrowych, gigantycznych, korytarzy. Zawsze tam, gdzie jest jedzenie oraz odpadki. Czyli w pobliżu żarłoczne, 25 szczurów w ciągu doby zjada tyle, ile jeden człowiek. Są dla nas konkurencją, więc od tysiącleci toczymy z nimi wojnę, kto będzie dominował. Dlatego tak w przeszłości, jak i teraz żaden szczurołap nie narzeka na brak zajęcia. A nie jest to łatwa wojna. Gryzonie są inteligentne, łatwo się przystosowują i szybko potrafi być groźny- Prawdą jest, że szczur w sytuacji bez odwrotu potrafi podskoczyć do wysokości 1,5 metra i zaatakować człowieka - przyznaje prof. Ignatowicz. Ale, jak dodaje, to ssaki nocne i za dnia rzadko wychodzą na powierzchnię. Za dnia grupa wypycha na zewnątrz tylko słabe doświadczenia ma Zbigniew Sudoł, z wykształcenia technik weterynaryjny, a od 20 lat właściciel opolskiej firmy dezynfekcyjnej, dezynsekcyjnej i deratyzacyjnej DDD. Potocznie szczurołap. On sam, podobnie jak jego koledzy po fachu nie lubi jednak, kiedy się go tak nazywa. Woli współczesną nazwę - deratyzator. - Kiedyś pracowałem w cielętniku, wystarczyło zostawić chorego cielaka, żeby zaraz opadły go szczury - opowiada Zbigniew Sudoł. - Gryzonie ogrzewały się przy jego ciele, ale potrafiły też wgryzać się w miękkie nozdrza, zlizywać krew z ran, a potem w tym miejscu wygryzać jeszcze większą tak dłużej bez ludzkiej opieki chore cielęta ginęły zagryzane przez szczury. - Z kolei w innej części obory szczury podchodziły do krów świeżo po ocieleniu, zlizywały sączący się w wymion nadmiar mleka - opowiada też podchodziły od tyłu do krów i podskakiwały, żeby wgryźć się w ogon krowy, a potem zlizywały kapiącą krew. Bywało też, że w chlewach zagryzały prosięta, potrafiły nawet od tyłu atakować Zawsze jest ich pełno, gdzie są pasze, a szczególnie mieszanki z dodatkiem witamin - dodaje Sudoł. - Intuicyjnie je wybierają. Kiedyś w wąskim korytarzu, gdzie przesuwała się taśma z podajnikami na paszę, usadowił się szczur. Na widok Sudola podskoczył, ale zaraz błyskawicznie schował się w jamie wykopanej w paszy. - Zawsze trzeba mieć na uwadze to, że szczur zagoniony w kąt - będzie atakował - podkreśla deratyzator. - Szczególnie trzeba uważać na wsi, bo jak np. wskoczy komuś do gumiaka, będzie gryzł i z determinacją szukał drogi wyjścia. A jak wciśnie się pod nogawkę spodni i pójdzie wyżej, może dojść do tragedii… Wiele razy proszono go do mieszkań na parterze, żeby wygonił stamtąd szczury. Gnieździły się w piwnicach, buszowały po rurach kanalizacyjnych. Sudoł długo się zastanawiał, co je przyciąga. - Okazało się, że resztki z obiadów wyrzucane do muszli klozetowej - tłumaczy. - Podchodziły zawsze popołudniami, kiedy gospodyni myła naczynia i pozbywała się resztek jedzenia. I doskonale wiedziały, kiedy będzie to kabel może być przysmakiemSzczurom smakuje nie tylko jedzenie. W jednej z opolskich miejscowości szczur poprzegryzał w aptece kable od komputera oraz buty farmaceutów. I gdyby nie zaprzyjaźniony deratyzator, który wpadał na kawę do aptekarki, ta długo by się zastanawiała, kto po aptece grasuje. Do apteki wszedł przez rurę kanalizacyjną, harmonijkowe przyłącze kanalizacyjne. Nie dość, że proste do przegryzienia, to jeszcze z materiału, który podobno smakuje gryzoniom. Na osiedlu domków jednorodzinnych właściwie być ich nie powinno - budowane według nowych standardów są szczelne. I rzeczywiście, w samych mieszkaniach przeważnie ich nie ma, ale gromadzą się w pobliżu. - Kiedyś właściciel jednego z budynków poskarżył mi się, że w kanale przeraźliwie piszczą, już tego dłużej nie zniesie - wspomina Ireneusz, inny opolski deratyzator. - Odkryłem pokrywę kanalizacyjną, a tam rozlegało się piszczenie. Brr… Do tego zryły kostkę granitową w całej okolicy. Szczurołap wskoczył w swój kombinezon i zszedł do podziemi, a tam cisza. Gryzonie go wyczuły i uciekły. Wcześniej zdążyły pochłonąć 20 kg trutki rozłożonej w posesji nadal słyszał szczurze Któregoś wieczoru, gdy znów je usłyszał, złapał za dubeltówkę, bo to myśliwy - opowiada Ireneusz, opolski szczurołap. - Odsunął pokrywę, zszedł i wypalił w kanale. Od tej pory już nie słyszał szczurzych pisków. Za to po trzech miesiącach deratyzatora wołali do posesji z drugiej strony osiedla - kolonia szczurów najprawdopodobniej przeniosła się w inne nie fletem, to truciznąSposoby walki ze szczurami zmieniały się przez wieki. W legendach ludzie opowiadają sobie o szczurołapach, którzy grając na flecie wyprowadzali za sobą z miasta Ignatowicz nie wierzy w te opowieści. Uważa, że to niewiedza, strach, ale też fascynacja inteligentnymi i żyjącymi w zorganizowanych koloniach szczurami pomaga nam od najdawniejszych czasów snuć mity i tworzyć na ich temat współczesne legendy Grimm spopularyzowali, niegdyś przekazywaną ustnie, historię o szczurołapie grającym na flecie, który magiczną muzyką wywiódł w XIII w. z dolnosaksońskiego miasta szczury. Ale nie doczekał się zapłaty, więc w podobny sposób wywiódł z miasta dzieci, po których przepadł ślad. W tej osławionej przez szczurołapa miejscowości rzeczywiście odnaleziono później zbiorowy grób zawierający kilkaset szkieletów dzieci. Pochodzący najprawdopodobniej z okresu epidemii dżumy - zarazy roznoszonej w przeszłości przez szczury. A raczej przez ich pchły, które roznosiły bakterie. Zakażenie dżumą wśród ludzi poprzedzało masowe wymieranie szczurów. Pchły nie miały żywicieli, więc przenosiły się na ludzi. W XIII wieku dżuma uśmierciła jedną trzecią ludności Europy. W kolejnych wiekach wybuchały następne epidemie, ostatnia wybuchła w 1909 roku. - Dżuma wygasła dzięki temu, że zaczęto budować domy z cegły i kamienia, a szczur śniady został wyparty z domostw przez szczura wędrownego - wyjaśnia prof. Ignatowicz. - Ale on też jest nosicielem różnych chorób. Salmonelli, wirusa pomoru, pryszczycy, deratyzatorzy też wypłaszają szczura dźwiękiem. - Używają specjalnych urządzeń, wydających odstraszające niskie dźwięki - mówi prof. szczurołap, podobnie jak ten średniowieczny, utrzymuje w tajemnicy swoje metody zwalczania gryzoni. A o samych urządzeniach dźwiękowych deratyzatorzy mówią, że są nieskuteczne. - Wystarczy, że kilka razy się je zastosuje, żeby przestały na te dźwięki reagować - mówi że producenci urządzeń ultradźwiękowych nadal je wytwarzają, więc ktoś je kupuje… Inna metoda to "naklejki" - działające jak lep na szczury. Kiedy już gryzoń znajdzie się na rozłożonej na ziemi naklejce, to na niej je zwiadowcaTradycyjnie też używa się zwykłych trutek, zwłaszcza w miastach, żeby uniknąć plagi gryzoni. Zwykle dwa razy do roku administracje rozkładają trutkę w zarządzanych przez siebie budynkach. Jednocześnie, żeby szczury nie mogły się przenosić w "niezatrute" miejsca. - Ludzie często mówią, po co ta trutka, skoro nikt nie widział szczurów - mówi Zbigniew Sudoł. - A one są, pochowane w kanałach. Poza tym unijne normy wymuszają dezynsekcje, dezynfekcje i jak radzą sobie wtedy szczury? - Te, które my widzimy, które się pokazują, to szczury najsłabsze - wyjaśnia prof. je grupa, na zwiady. Żeby skosztowały pożywienia. Jeśli taki zwiadowca zje i nic mu się nie stanie, wtedy reszta wychodzi na żer. Dlatego lata walki ze szczurami nauczyły deratyzatorów, że trutka w przynęcie musi działać z opóźnieniem. Dopiero po siedmiu dniach po zjedzeniu trucizny gryzoniom pękają naczynia szczurołapów najczęstszy kontakt ze szczurami mają instalatorzy wodno-kanalizacyjni oraz hydraulicy. Oni mogą więcej opowiedzieć o podziemnym życiu szczurzej Nie dalej jak kilka dni temu w centrum Opola szczur zaklinował się na łączach kanalizacyjnych - mówi Janusz Rabiega, doświadczony instalator wodno-kanalizacyjny. - To spowodowało pęknięcie rury i fekalia wypłynęły w piwnicy. Tego typu problemy występują tam, gdzie jeszcze są jeszcze stare rury kanalizacyjne, po żeliwnych rurach szczur bez problemu się przemieszcza. Uniemożliwiają im to natomiast nowe śliskie plastikowe W Opolu nie ma takich dużych kanałów, w których może przemieszczać się człowiek - dodaje Rabiega. - W takich kanałach to można dopiero zaobserwować ten szczurzy świat. Wrogiem szczura jest porządek i światło. Dlatego rzadko się je spotyka w nowoczesnych fermach hodowlanych. Jednak gryzonie najwidoczniej przyzwyczajają się do czystości i światła, bo od czasu do czasu zaczynają być widoczne na luksusowych osiedlach w dużych miastach. Wtedy sieją popłoch, a deratyzatorzy zacierają ręce. Co jakiś czas populacja szczurów skokowo Tak było na przykład po powodzi przed czternastu laty - mówi Ireneusz. - Trudno zrozumieć, co było tego przyczyną. Być może ludzie byli zajęci sprzątaniem i nikt nie miał głowy do odszczurzania, więc się spokojnie mnożyły. A być może paradoksalnie dlatego, że ludzie porządkowali piwnice i dla dezynfekcji białkowali je wapnem, co szczury odebrały jako zagrożenie. A kiedy są zagrożone, zaczynają się mnożyć na potęgę. Wojna z nimi trwa, ale choć trwa od wieków, ludzie wciąż nie mogą w niej zwyciężyć.